Poniżej kilka zdjęć przygotowanych przez nas pierniczków. Oczywiście wszystkie te cudeńka nie powstałyby gdyby nie zaangażowanie grupy przyjaciół (a precyzyjnie - bardzo zaprzyjaźnionego grona żeńskiego).
Jak co roku spotkałyśmy się w pewien grudniowy wieczór, ku naszej radości w gronie większym niż w zeszłym roku.
Bawiłyśmy się jak zwykle świetnie.Nieco więcej tajników z naszego zdobienia znajdziecie pod linkiem http://benialooki.blogspot.com/.
A jaki był efekt finalny spotkania - oceńcie sami :-)










0 komentarze:

Prześlij komentarz